Użytkownik
Nie bawię się w Bruce'a Willisa i szukam pierwszego lepszego schronienia przed Pzaurzcami.
Leonas napisał:
Marv:
Wapniak zaatakował Cię ponownie, ale niestety nie trafił
Jak to "niestety"?
Offline
Wolter:
O tak, Magowie Cię widzą i mówią, ten nowy to istny diament!
Niestety, nietrafiłeś w 1 Edena, a w 2 trafiasz 5 HP.
Zapyziały Eden 1: 15 HP
Zapyziały Eden 2: 10 HP / Obaj trafili Cię za 15 HP. Zostało Ci 248 HP. Walka jest cieżka. Możesz uciekać, o ile chcesz. Co robisz?
Gerhok:
3 o dziwo wyleciało na twój widok, a 2 w sianie siedzi. CO robisz?
Marv:
Pazurzce Cię nie zaatakują... Chowasz się w krzakach. Niestety! Trafiłeś na spiącego Pazurzca! Atakuje Cię:
Pazurzec Bagienny: HP : 70 / Zaatakował Cię za 30 HP, a ty jego niestety nie trafiłeś. Co robisz mając 270 HP?
Offline
Użytkownik
Widząc stado, wolałem się schować, niż ryzykować ewentualny atak.
Atakuję Pazurzca, a w przypadku niepowodzenia lub utraty więcej hp - wycofuję się.
Offline
Marv:
Trafiasz Pazurzca za 10 HP, zostało mu 60 HP... On trafił Cię za 15 HP. Zostało Ci 255HP. Uciekasz...Po chwili kiedy jesteś już bezpieczny znajdujesz martwego Pazurzca jeszcze ciepłego. Zdejmujesz z niego skórę?
Gerhok:
Atakują Cię 2 Chochliki za 12 HP. Zostało Ci 288 HP. Atakujesz Chochliki... niestety jednego nie trafiłeś, a drugiemu odbierasz 10 HP.
Chochlik Mastaba 1: 50 HP
Choclik Mastaba 2 : 40 HP
Wolter:
Jeden Eden Cię nie trafił, a drugi zadał Ci 5 HP. Zostało Ci 243 HP. Atakujesz Edeny i... obydwóch trafiasz po 10 HP. Otrzymujesz 11 EXP za jednego.
Zapyziały Eden 2: 5 HP
Walczysz dalej?
Offline
Użytkownik
Zdejmuję skórę z Pazurzca i udaje się do karczmy, starając się omijać większe niebezpieczeństwa. Chcę dotrzeć w całości.
Offline
Myślę "Jednak to nie takie łatwe jak mogło się wydawać"
Atakuję słabszego chochlika
Offline
Wolter:
Atakujesz ostatniego Edena i udaje Ci się go dobić. Otrzymujesz kolejne 11 EXP. Docierasz do Wioski Zielarzy i zaczepia Cię właśnie Alchemik Ferg.
Czy to tu jesteś tym nowym mnichem z Klasztoru Walki ze Złem!?
Marv:
Docierasz do karczmy, akurat zregenerowało Ci się życie. Widzisz Horacego, Poszukiwacza, który uciekł przed Wapniakami. Co robisz widząc u niego sakwę pełną złota?
Gerhok:
Słabszego trafiasz za 10 HP, a drugiego za 20 HP. Rewanżują się zabierając Ci 10 HP, zostało Ci 278 HP.
Chochilk Mastaba 1: 30 HP
Chochlik Mastaba 2: 30 HP
Mam rozumieć że atakujasz dalej?
Offline
Kiwam głową na potwierdzenie. Przyglądam się swojemu rozmówcy po czym pytam prosto mostu:
-Możecie mnie uleczyć?
Jak tylko mnie uleczą mogę wykonywać swoją pracę dalej.
Offline
A wy małe latające france... rozgromię was
Atakuję ponownie chochliki z całej siły
Offline
Użytkownik
Ze złością rzucam mu skórę na stół, przystawiam nóż do gardła i pytam, co to wszystko ma znaczyć.
Offline
Wolter:
Niestety, jesteśmy Alchemikmi, a na misktury zapewnę Cię nie stać. Nie mamy mocy duchowej! Otrzymujesz od niego miksturę i widzisz jakiegoś maga. Może jego zapytaj o uleczenie.
Gerhok:
Jednego Chochlika nie trafiłeś, a drugiego trafiłeś za 10 HP. Znowu odbierają Ci 12 HP. Zostało Ci 266 HP.
Chochlik Mastaba 1: 30 HP
Chochlik Mastaba 2: 20 HP
Jakieś kombinację?
Marv:
Och przepraszam, niechciałem - odpowiada wystraszony. Cała karczma na Ciebie patrzy. Dam Ci 50 PLN, zgadzasz się?
Offline
W milczeniu chwytam miksturę, którą mi dał. Przed podejściem do tamtego maga chcę mu się jednak dokładnie przyjrzeć. Obawiam się, że jest z wrogiego klasztoru.
(a przy okazji, tą miksturę muszę donieść do swojego klasztoru?)
Offline